Bo zawsze się nawpierdalam u niej tak, że chodzić nie mogę? -Nie. Bo wypada? -Nie. Bo ma zajebistego zioma dziadka? -Nie. Oto jeden z powodów dlaczego ją kocham : "Wnuczku, powinieneś sobie znaleźć żonę, ale najlepiej w Krakowie, bo wtedy będę mogła Cię tam odwiedzać."
Mogłem jej odpowiedzieć tak : Ależ babciu, ja już mam żonę w Krakowie. Kiedyś się jej oświadczyłem napierdolony na betonie naprzeciwko "Lotniska" w Pobierowie obok osikanej doniczki, do której zlała się jej psiapsiółka...
Ale chyba zrozumiecie dlaczego jej odpowiedziałem dyplomatycznie : "Zrobię babciu co w mojej mocy"... A po tym mnie babcia zbrechtała.
piątek, 31 sierpnia 2007
wtorek, 28 sierpnia 2007
Hradec Kralove...
...czyli słuchajcie dzieci co macie zrobić, żeby nie poruchać na megawypadzie. Musicie się najpierw totalnie zabrać w nocy, żeby przez pół godziny nie móc znaleźć swojego namiotu; następnie wstać skoro świt i pójść czekać przed drzwiami lokalu, który otwierają o 10 rano; jako stali klienci wypić po 8 gambrinusów 12 vol. i po 0,5 l Bożkova na prędce pod stołem; obudzić się... no właśnie... i zadać sobie te odwieczne enigmatyczne pytanie : GDZIE JA KURWA DO CHUJA PANA JÓZEFA JESTEM ??? ; po jakimś czasie poskładać puzzle, powiedzieć sobie, że jest się pierdolniętym i pójść coś wypić, żeby kac nie był szybszy od klina.
Po powrocie na bazę, nie przepuścić ani jednej integracji i nie odmówić inhalacji, bo z grzeczności nie wypada;
I nie można myśleć jak tu przemycić alko na teren koncertów, bo większym problemem jest wtedy jak tu przemycić włąsną osobę przez bramkę.
Jeśli jeszcze stoicie na nogach i macie ochotę na podbitkę, to oto kilka panczlajnerów, dzięki ktorym wielce prawdopodobne jest, że nie poruchacie :
- z kim się dziś ruchasz?
- sama spierdalaj
- "nawet ci nie stanie" odp.- on nie ma stać, on ma być czysty
Na razie starczy, bo jeszcze prześcigniecie mistrzów i będziecie bardziej nie-ruchający niż my, a nie możemy do tego dopuścić, bo długo pracowaliśmy na tą pozycję.
Gdy już kompletnie wam nie pójdzie, to nie pozostaje nic innego jak wrócić do namiotu, zarzucić sobie dwie tabletki gwałtu i niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba. Przynajmniej ktoś na was zarobi 1,5 pkt.
I jeszcze jedno - żeby wywrzeć zajebiste wrażenie na dziewczynie, wystarczy obudzić się wypizganym, połamanym, sfuszonym do granic możliwości, chwycić co jest pod ręką do jedzenia (najlepiej paprykarz szczeciński) i spotkać wtedy swoją żonę na drodzę do kibla - POLECAM.
Ale do rzeczy - to był jeden z najbardziej wyjebistych wypadów w moim życiu. Tyle tysięcy ludzi, megaintegracja, dobry rap na każdym kroku, jeziorko, chillout i wszystko czego zabranej duszy do szczęścia brakuje. Już żyję hh kempem 2008. Widzimy się tam niebawem, piona!
Po powrocie na bazę, nie przepuścić ani jednej integracji i nie odmówić inhalacji, bo z grzeczności nie wypada;
I nie można myśleć jak tu przemycić alko na teren koncertów, bo większym problemem jest wtedy jak tu przemycić włąsną osobę przez bramkę.
Jeśli jeszcze stoicie na nogach i macie ochotę na podbitkę, to oto kilka panczlajnerów, dzięki ktorym wielce prawdopodobne jest, że nie poruchacie :
- z kim się dziś ruchasz?
- sama spierdalaj
- "nawet ci nie stanie" odp.- on nie ma stać, on ma być czysty
Na razie starczy, bo jeszcze prześcigniecie mistrzów i będziecie bardziej nie-ruchający niż my, a nie możemy do tego dopuścić, bo długo pracowaliśmy na tą pozycję.
Gdy już kompletnie wam nie pójdzie, to nie pozostaje nic innego jak wrócić do namiotu, zarzucić sobie dwie tabletki gwałtu i niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba. Przynajmniej ktoś na was zarobi 1,5 pkt.
I jeszcze jedno - żeby wywrzeć zajebiste wrażenie na dziewczynie, wystarczy obudzić się wypizganym, połamanym, sfuszonym do granic możliwości, chwycić co jest pod ręką do jedzenia (najlepiej paprykarz szczeciński) i spotkać wtedy swoją żonę na drodzę do kibla - POLECAM.
Ale do rzeczy - to był jeden z najbardziej wyjebistych wypadów w moim życiu. Tyle tysięcy ludzi, megaintegracja, dobry rap na każdym kroku, jeziorko, chillout i wszystko czego zabranej duszy do szczęścia brakuje. Już żyję hh kempem 2008. Widzimy się tam niebawem, piona!
środa, 22 sierpnia 2007
Cała prawda o Szwecji
Doszły mnie słuchy, że ktoś puścił paskudną plotkę, jakobym razem z trzema Retardersami nic innego nie robił w Szwecji, tylko upijał się do nieprzytomności od rana do nocy alkoholem wysokoprocentowym. Bzdura!!! Nic takiego nie miało miejsca. Brzydzę się tym ohydnym kłamstwem. Całymi dniami Grupa Retarded & Retarded ( w skrócie Brygada RR ) ciężko pracowała na budowie, nie mając chwili na takie przyziemne rzeczy.
Wracaliśmy nad ranem padnięci, często nie mając sił dojść do domu, żeby zregenerować siły na kolejny ciężki i jakże pracowity dzień.
Dlatego boli mnie strasznie gdy słyszę takiego malkontenta, któremu gdzieś uciekła wiara w dobro i szczere intencje człowieka, tym bardziej tak oddanego pracy, jak Brygada RR...
Mało tego. Zostawaliśmy po pracy na nadgodziny. Tłumaczyliśmy naszym praktykantom/praktykantkom co muszą zrobić, aby robota była dobrze wykonana. Przy okazji nawiązywaliśmy nowe szwedzkie kontakty dla dobra naszej firmy.
Niektórzy nam mogą zarzucić, że się podlizywaliśmy, ale to nie tak. To są interesy i warto żyć z partnerami biznesowymi na dobrej stopie.Wracaliśmy nad ranem padnięci, często nie mając sił dojść do domu, żeby zregenerować siły na kolejny ciężki i jakże pracowity dzień.
Dlatego boli mnie strasznie gdy słyszę takiego malkontenta, któremu gdzieś uciekła wiara w dobro i szczere intencje człowieka, tym bardziej tak oddanego pracy, jak Brygada RR...
poniedziałek, 13 sierpnia 2007
Pobierowo 2007
Nie jestem w stanie opisać tego co tam się działo. Myślałem długo co by tu skrobnąć, ale naprawdę nie da się. Nic nie jest w stanie odzwierciedlić tego jaka tam była faza, jaki brecht i jak bardzo daliśmy sobie w japę. A UMIEMY!!! I lubimy :) Wiem, że już też nie możecie się doczekać Pobierowa 2008. A teraz swoisty rarytas tego wypadu - video z Miśpongiem, który bezapelacyjnie był jak zawsze najlepszym Zabrańcem. Piona Pany!!! Razem nie zginiemy.
wtorek, 7 sierpnia 2007
Mały,złośliwy Godot
Niby napisałem,że chciałbym go przeprosić jeśli się mylę,ale takiego chuja! Nie będę ciecia przepraszał za to,że tak poprzetarzał białogłowę po dywanie,że ma rany jakby się napierdalał.Chuj ci w dupę stary.Jeszcze raz mi powiedz,że to nie był sex,tylko brutalne zajście,gdzie ja od prawie miesiąca posucha straszna,to ci wpierdolę penisie.
Miśpong w jednym zdaniu
No jestem zajebany hajsem,ale na chuj mi on jak nikt mnie nie chce ruchać :) love u
piątek, 3 sierpnia 2007
Turniej Czterech WYskoczni
Wcześniej czy później to musiało się stać.Poszedł zakład.Zwycięzca odbiera 1.września 3 piwa od przegranych.Ale ideą tego zakładu nie były 3 bro,ale rywalizacja.Zwycięzca chuj kładzie na wygraną,bo tak naprawdę pijąc je będzie bardziej zwracał uwagę na to jak przegrani patrzą na niego z zazdrością,a jednocześnie szanują czempiona.Wiadomo,że z góry wygram,ale postaram się w miarę mojej obiektywności ocenić moich rywali-czterech tenorów,łącznie ze mną.
Mathias-dla mnie czarny koń turnieju;jest brzydki,ale przemawia za nim to,że pracował w kinie,ma syte kontakty ze starszyzną(szacunek M.),mieszka obok pizzerii i ma wszystkie zęby.
Robson Dupek-szkoda gadać;topi sopla tak często,że nie ma szans coś zdziałać;wszyscy myślimy,że jest gejem i wszedł do zakładu tylko dla ściemy;od tych trzech piw wolałby usunąć sobie 2 żebra i zacząć trenować jogę(wiadomo o co ho...)
Pan B.-oooo kurwa;jest najbrzydszy z nas,ale ale....zawsze trafia na desperatki albo na takie,ktore litują się nad jego upośledzonym wyglądem;niestety może przydziać zółty trykot lidera,(zawsze się zastanawiamy jak on to robi mimo jego ułomności)
Zabraniec Pierwszy-można już mu gratulować;najprzystojniejszy,najbardziej błyskotliwy,najinteligentniejszy,najlepszy jednym słowem (poza tym moderator i jak ktoś go pojedzie,to usunie jego komentarz)
I to by było wstępnie na tyle informacji dotyczących konkursu.
Ale nie mogę się oprzeć,żeby nie pojechać jeszcze dwóch Zabrańców.
Jolaos-odrzucił pewne ruchanko,bo niby było lekko przetłuszczone,a on myśli,że 100000 razy będzie mógł mieć 100000 razy lepsze.Fakty-nie,nie będzie miał czegoś takiego.Usprawiedliwienie-był młody i był trzeźwy.......kurwa! to go nie usprawiedliwia!
Godot-jak ja chciałbym się mylić i go przeprosić za to;wierzę w chłopa jak nikt,ale nie dziś;Moniki dziś nie pierdolnie,a o Beacie w sierpniu pewnie też może tylko pośnić;nie-pizda,ale pizda.
P.S.
Zabraniec Pierwszy-myślał,że wszystko widział w Sz-n,ale jednak nie-pierwszy raz w czeluściach piwnicy mezzoforte;wiele głupot narobił w życiu,ale dziś wrócił do domu z grupą krwi A Rh+
Mathias-dla mnie czarny koń turnieju;jest brzydki,ale przemawia za nim to,że pracował w kinie,ma syte kontakty ze starszyzną(szacunek M.),mieszka obok pizzerii i ma wszystkie zęby.
Robson Dupek-szkoda gadać;topi sopla tak często,że nie ma szans coś zdziałać;wszyscy myślimy,że jest gejem i wszedł do zakładu tylko dla ściemy;od tych trzech piw wolałby usunąć sobie 2 żebra i zacząć trenować jogę(wiadomo o co ho...)
Pan B.-oooo kurwa;jest najbrzydszy z nas,ale ale....zawsze trafia na desperatki albo na takie,ktore litują się nad jego upośledzonym wyglądem;niestety może przydziać zółty trykot lidera,(zawsze się zastanawiamy jak on to robi mimo jego ułomności)
Zabraniec Pierwszy-można już mu gratulować;najprzystojniejszy,najbardziej błyskotliwy,najinteligentniejszy,najlepszy jednym słowem (poza tym moderator i jak ktoś go pojedzie,to usunie jego komentarz)
I to by było wstępnie na tyle informacji dotyczących konkursu.
Ale nie mogę się oprzeć,żeby nie pojechać jeszcze dwóch Zabrańców.
Jolaos-odrzucił pewne ruchanko,bo niby było lekko przetłuszczone,a on myśli,że 100000 razy będzie mógł mieć 100000 razy lepsze.Fakty-nie,nie będzie miał czegoś takiego.Usprawiedliwienie-był młody i był trzeźwy.......kurwa! to go nie usprawiedliwia!
Godot-jak ja chciałbym się mylić i go przeprosić za to;wierzę w chłopa jak nikt,ale nie dziś;Moniki dziś nie pierdolnie,a o Beacie w sierpniu pewnie też może tylko pośnić;nie-pizda,ale pizda.
P.S.
Zabraniec Pierwszy-myślał,że wszystko widział w Sz-n,ale jednak nie-pierwszy raz w czeluściach piwnicy mezzoforte;wiele głupot narobił w życiu,ale dziś wrócił do domu z grupą krwi A Rh+
Subskrybuj:
Posty (Atom)