Bo zawsze się nawpierdalam u niej tak, że chodzić nie mogę? -Nie. Bo wypada? -Nie. Bo ma zajebistego zioma dziadka? -Nie. Oto jeden z powodów dlaczego ją kocham : "Wnuczku, powinieneś sobie znaleźć żonę, ale najlepiej w Krakowie, bo wtedy będę mogła Cię tam odwiedzać."
Mogłem jej odpowiedzieć tak : Ależ babciu, ja już mam żonę w Krakowie. Kiedyś się jej oświadczyłem napierdolony na betonie naprzeciwko "Lotniska" w Pobierowie obok osikanej doniczki, do której zlała się jej psiapsiółka...
Ale chyba zrozumiecie dlaczego jej odpowiedziałem dyplomatycznie : "Zrobię babciu co w mojej mocy"... A po tym mnie babcia zbrechtała.
piątek, 31 sierpnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz